FORUM
dziekuje, a status zdrowia: Ukendt
co to znaczy?
nieznany
Witam ! Jestem tutaj nowy i mam takie pytanie z góry dziękuję za pomoc ! Co oznacza niżej zamieszczony status zdrowotny duńskich warchlaków: Blå SPF+Ap2+Vac. i czy po słowie Spf jak jest więcej skrótów to lepiej czy gorzej?? czy w moim przypadku ten status oznacza odporność warchlakó na te skróty czy może są nimi zagrożone???
Witam ! Jestem tutaj nowy i mam takie pytanie z góry dziękuję za pomoc ! Co oznacza niżej zamieszczony status zdrowotny duńskich warchlaków: Blå SPF+Ap2+Vac. i czy po słowie Spf jak jest więcej skrótów to lepiej czy gorzej?? czy w moim przypadku ten status oznacza odporność warchlakó na te skróty czy może są nimi zagrożone???
Po skrócie SPF im mniej tym lepiej. Więcej informacji - proszę przeczytać wcześniejsze posty. Dość przystępnie i wyczerpująco przedmówcy się wyrazili.
Jak sądzicie- czy warto dopłącić 12zł żeby warchlak był czysty (blau +myco) czy lepiej sprobować z tanszym ale z prrsem (blau+myco+dk)?? Ceny są zabójcze wiec liczy sie kazda zlotówka, a różnica tylko na tym prrs-ise w papierach przynajmniej.
prrs to wieksze upadki i ilosc leków jakie potrzebujesz
to jest nieprzewidywalne
To, co było, jest tym, co będzie, a to, co się stało, jest tym, co znowu się stanie,
No to poszli Dunczycy do przodu genetycznie nie tylko swinie mutanyy ale i prrs tez.
Nemesis - bez przesady- nie ma co dramatyzowac. Dramat to jest jak warchlaki mają: SPF+Myc+Ap2+Ap6+Ap12+Nys+DK+Vac
a jak mają SPF+Myc+AP12 - to jest jeszcze luxus. Oczywiście najlepiej żeby nic nie było po SPF, ale ciężko sie wstrzelić w taki numer a jak sie uda to wcale nie musi oznaczać że będą lepsze od tych z myc+ap12.
Ja z doświadczenia wiem że nie warto brać z ap2. z DK jeszcze nigdy nie mialem i tak sie zastanawiam własnie
PRRS to jest ryzyko szczegolnie teraz- zimą - jest większa szansa że sie ujawni. Z drugiej strony za te 12 zeta to można dość mocno je podleczyć..
Te warchlaki jeszcze podrożały ????
coś mi się zdaje że tu psychiatra by nie zaszkodził
stan odpowiedz mi na pytanie
ile w Polsce gospodarstw produkujących prosięta na sprzedaż ma oznaczony status stada, a ile ma choćby podstawowe badania półroczne zrobione.
I tak patrzy na siebie na później mówmy o kimś innym.
Ja sam mimo że ma tucz otwarty na badania wydałem 3000zł
i wiem jaką ma stabilność bakteryjna i pasożyty
a najważniejsze jakie antybiotyki zastosować.
I tak Szanowni Państwo do pracy.
To, co było, jest tym, co będzie, a to, co się stało, jest tym, co znowu się stanie,
Muchozol - moja odpowiedż jest baaardzo prosta
producent prosiąt jak jest większy , bo o takim mowa ma swoje choroby i na to szczepi
sprzedając prosięta pasowałoby zaszczepić jeszcze na to z czym ma problem tuczasz
i robi się problem , bo koszty rosną a płacić nie ma komu
co do oznaczania statusu jak jest stały odbiorca to się powinni obaj dogadać i badania zbędne
jak kupiec z doskoku to o czym tu gadać bierze wybiórki i więcej nie przychodzi
mi się we łbie nie mieści jak można tak drogo płacić za importa ,robić jeszcze badania , pakować w niego antybiotyki
powiesz że dobra genetyka ale co mi z genetyki jak na tym nie idzie zarobić
ja zużuwam w roku 2 eneroxile i kilka flakonów z żelazem z tym że polowa się zmarnuje ,na robaki co 2 lata zastrzyk i to jeszcze wtedy kiedy sztuk najmniej ,do paszy po odstawie prosiąt przez tydzien antybiotyk i ery parwo locha na rok raz i to mi się za duzo widzi
a jak słysze jak Wy pchacie w tucznika antbiotyki to mi Was szkoda
Jak ty stan liczysz ze prosiak z importu jest drogi skoro polski wychodzi jeszcze drożej
Coś mi się wydaje że tuczniki są jeszcze za drogie , skoro prosiaki idą jak woda .
Zawsze tak było , jest i będzie ; Drogi prosiak , tani tucznik i na odwrót .
Chyba troche zbyt wyhamował bo smsów kilka dostałem z ofertą. A krajowe droższe niż sprowadzane, też Mietek duńczyka tuczy i chlewnie nawet powiększa w związku z tą niską opłacalnością.
Jak ty stan liczysz ze prosiak z importu jest drogi skoro polski wychodzi jeszcze drożej
Kolego jak polski 20 kilowy prosiak kosztuje okolo 200 to jak policzysz mu żarcie po cenach rynkowych to w najlepszym wariancie hodowcy zostaje na cukierki
a jak policzysz mu żarcie po kosztach produkcji z uwzglednieniem dopłat i masz go swojego tzn. zdrowego to się w 100 zmiescisz
to samo jest z tucznikiem a dodatkowe plusy to stabilność cenowa tucznika
no ale jak Wy tylko chcecie paszy nasypać i zarabiać miliony to SZCZEŚĆ BOŻE
Coś mi się wydaje że tuczniki są jeszcze za drogie , skoro prosiaki idą jak woda .
Zawsze tak było , jest i będzie ; Drogi prosiak , tani tucznik i na odwrót .
Mietek moze tak już było jak jeszcze polskiego prosiaka troche było
teraz drogi prosiak to już zawsze będzie
jak obecnie prosiak idzie jak woda to i ten co go bierze popłynie jak woda
Zapomniałeś dodać ze 200 ale netto plus 4 zł za km to se policz drożej wychodzi jak duński. Przy tej cenie tucznika warchlak powinien kosztować 8zł kg
Taaaaaaaaaaa a dunczyk jest bez watu i jeżdzi na sankach
Jak zrobi dobrego nura , to może już nie wypłynąć .
Pójdzie woda na płuca i po kąpieli .
Pablo fajny z Ciebie chłopak , ale nie pokazuj nigdy całego tyłka .
Są firmy co go wyciągną z wody i odratują założą ciężkie gumofilce i dadzą prace w gęściejszej masie , a w niej się nie utopi
Stan- ty musisz każdy temat swoimi "przemyśleniami" zaśmiecać. Dochodzi do tego że boje się kompa odpalić bo mi może z niego Stan wyskoczyć
Kompa to Ty się boisz odpalać , bo za każdym odpaleniem jesteś 2 dyszki w plecy
przemyślenia wciel w życie i Ci bojażn ustapi
Gdybym był kawalerem i miał dziadków z rentą to bym mógł cię naśladować i zgodnie z Twoimi przemyśleniami cały dzień pod przyczepą leżeć.
pytanie gdzie spedzi koniec swiata pod przyczepa
To, co było, jest tym, co będzie, a to, co się stało, jest tym, co znowu się stanie,
On tak pomyśli , koniec świata ?? Schowam się pod przyczepą , tam mnie nie ruszy.. , z góry nie zadusi a jak koło zapasowe wyrzucę , zaklinuję się tam , to i do góry kołami może obracać
A w temacie , Stan , ciekawe jakbyś dostał do utuczenia 300 warchlaków z importu i 300 by Ci polscy producenci nawozili przez tydzień , ciekawe ile tych eneroxilów całych by poszło , żelaza to bardzo dużo , trzonek w siekierze byś ze 3 razy zmieniał od dobijania ...
Nie miałeś nigdy warchlaków z importu także najlepiej wiesz , ze nie wiele o nich wiesz.. Ja kiedyś bawiłem się w takie polskie , 100zł tańszy od duńczyka , i co z tego , opier..li 400kg zboża , leków nie wspomnę , każdy inny , ten mięsny aż błyszczy a drugi niczym ekologiczny , złotnicki co z błota wyskoczył.
Muchozolali kiedyś napisał , polskie są nierentowne i tyle.
Macie mózgi wyprane pod potrzedy duńczyka i nie chce z Wami dyskutować
dali Wam w promocji przez rok , a teraz wielce zdziwieni
jak Wam wszystko co polskie nie pasuje to wypierdalać do Dani , tam też fizycznych potrzeba
Tak jak vicia mówi moze nie tyle tego enroxilu by poszło trzodzie co by sam stan sobie podał
Warchlaki są duńskie, poglądy "zachodnie" ale forum cały czas prawdziwie polskie - pełno jadu i nienawiści w każdym temacie! Pytam się, co takiego Wam Stan zrobił, że tak obszczekujecie go wszędzie gdzie się tylko pokaże? Nie jest moim zadaniem bronic Stana, bo nie zawsze zgadzam się z jego poglądami, ale szanuje go, bo ma swoje zdanie i nie zmienia go jak reszta - zależnie od zapotrzebowania.
Jak brak argumenów to najlepszy bezpardonowy atak.
Odnośnie tego statusu , jak znoszą taką wycieczkę w temp -10 warchlaki ??
Nie brałem nigdy w takich warunkach a teraz mnie czeka niestety. Ma to jakiś wpływ , nie przeziębią się za bardzo ?? Samochód samochodem ale gwiżdże gdzie popadnie.
Kolega Peron chyba kiedyś wstawiał w podobnych warunkach , zahartowały się czy odwrotnie ?
Odnośnie tego statusu , jak znoszą taką wycieczkę w temp -10 warchlaki ??
Nie brałem nigdy w takich warunkach a teraz mnie czeka niestety. Ma to jakiś wpływ , nie przeziębią się za bardzo ?? Samochód samochodem ale gwiżdże gdzie popadnie.Kolega Peron chyba kiedyś wstawiał w podobnych warunkach , zahartowały się czy odwrotnie ?
Nastepny producent z pytaniem za 100 punktow